Gry planszowe na wakacje, planszówki na deszczowe dni
Na wakacje czekam w tym roku z niecierpliwością. Mam już po kokardę porannego zdzierania z łóżek i codziennych wykładów „Po co człowiek musi chodzić do szkoły” o 6.55. Radosnego oczekiwania nie zatruwa mi pytanie, które w głowie każdego rodzica już od maja świeci z mocą różowego neonu: „Co zrobić z dziećmi przez dwa miesiące?”, gdyż wyjątkowo dobrze jestem przygotowana.
Moje ukochane robaczki mają już tyle lat, że z czystym sumieniem można wysłać je na wypoczynek zorganizowany. Zatem pierwszy tydzień wakacji spędzą na obozie sportowym, drugi na półkoloniach w centrum sportowym z pływalnią, a trzeci i czwarty na półkoloniach w domu kultury. W ostatnim tygodniu lipca postawię na podtrzymywanie więzi wnuków z ukochanymi dziadkami, a sierpień to już z górki. Jakiś tydzień wczasów rodzinnych, potem pobyt u jednej babci i drugiej, i wrzesień nastanie, zanim się obejrzymy.
W co warto zaopatrzyć się na wakacyjny wyjazd? Dziś przeanalizujemy mniej optymistyczny (i całkiem realistyczny) wariant, mianowicie rodzinna wyprawa w Polskę i, oczywiście, leje. Nie: pada, nie: siąpi, leje jak z cebra przez cały tydzień, bez miłosierdzia dla znękanych rodziców, którzy mieli ambitne plany wycieczkowe.
Oczywiście można usadzić dzieci rzędem na kanapie i włączyć bajkę, ale po dwóch godzinach tzw. spokoju dzieci będą tak nakręcone, że myśl o wystawieniu potomstwa na ulewę będzie najłagodniejszym pomysłem, jaki przemknie nam przez głowę. Wiem, co piszę! Polscy rodzice jadący w Polskę bezwzględnie muszą być przygotowani na każdą ewentualność. Z pomocą przyjdą nam gry.
W wersji ekstremalnej może to być nawet stary poczciwy „chińczyk”, w którego uwielbiałam grac jako dziecko, natomiast w dorosłości umieram z nudów przy trzecim rzucie kostką w oczekiwaniu na szóstkę, żeby w ogóle zacząć. Na szczęście rynek planszówek rozwija się bardzo prężnie i jest w czym wybierać pośród pięknie wykonanych, interesujących gier dla całej rodziny. Już trzylatki mogą grać w „Rodziny w podróży” – grę karcianą francuskiej firmy Janod, w której trzeba zebrać 6 kart z tym samym motywem podróżnym. W zestawie są 42 karty, przedstawiające 7 rodzin (rodzina w podróży w powietrzu, w górach, na wsi, nad morzem, w kosmosie, pociągiem i pod wodą). Wygrywa ten, kto połączy największą liczbę rodzin. Rozgrywka trwa 10-15 minut, czyli w sam raz, by się nie znudzić. Gra przeznaczona jest dla dzieci w wieku 3-7 lat (oraz uwięzionych pod tym samym dachem rodziców).